Autor Wątek: Trudny współlokator - jeśli nie zabić, to co?  (Przeczytany 30684 razy)

Offline Martens_emenems

  • Pr0
  • Wiadomości: 612
  • innowacja
Dzisiaj dzwonię do właściciela i albo go wywala na dniach albo wszyscy we trójkę się wyprowadzamy.

Gratulacje.
Poza tym faktycznie - cierpliwości święci mogliby się od Ciebie uczyć :*.
Djent się skończył, zanim się zaczął, a hard rock jest wieczny.