a ja jako że miałem się uczyć na egzamin (..) oglądnąłem sobie
Escape from Alcatrazpodobał mi się film, czuć klimat, ostatnie 40 minut trzyma w napięciu jak cholera. I najlepsze w tym filmie i bardzo mi brakuje tego w większości ekranizacji- do samego końca nie wiadomo czy uda im się spieprzyć, czy im się nie uda. Bez tego nie da się utrzymać widza w niepewności..
Nie mogę sobie przypomnieć tytułu, ale był jakiś taki film gdzie na początku gość umiera na krześle elektrycznym, a zaraz po tym jest retrospekcja i film jest o tym że próbuje uciec z więzienia (pamięta ktoś?). bez sensu oglądać film wiedząc że gościowi się uda..
9/10