Czekałem specjalnie, żeby nabiło równo 120 dni przerwy, żeby zrobić małe diggin' da grave i żeby Wam powiedzieć, że okropnie, ale to okropnie wkurwia mnie określenie: PARADY GITAROWE!!! Nosz KURWAAAA!!! Normalnie przykładam pięści do oczu i bujam się na boki z wrzaskiem, jakbym dostał kwasem po oczach. Tak to wtedy, kurwa, wygląda. Od razu widzę Iron Maiden i wszystkie polskie szkółki gitarowe z lat '80 na papierze gazetowym... Ja pierolę!... Jako ciekawostkę podam fakt, że słyszałem to tylko raz w życiu, w jakiejś audycji w Trójce - i przez lata mnie to, kurwa, ścigaaaa!