Też polecam Avatar. Efekty robią niesamowite wrażenie i łatwo zauważyć ogrom pracy. Muzyka jest bardzo dobra. Za to daję 10/10.
Niestety fabuła według mnie słaba. No co najwyżej dobra. Żadnego odkrycia i miejscami bardzo naciągane. Tutaj daję 6/10.
Mnie osobiście trochę drażniło to, że pełno było scen "batalistycznych" wyłącznie w celu ukazania możliwości techniki, a niewiele wnosiły one do całości. Ale przyznać trzeba, że warażenie to to robiło
Co do Amerykańskiego ciacha, to przypadkiem byłem na tym w kinie. Skucha jakich mało. 5/10 za aktorów. Dużo ładnych ciał się przewinęło, więc razem 8/10