nie moze byc nowe i nie moze byc dziewicze, bo nowe i dziewicze wiosla nie moga byc dobre. musi byc styrane tak czy srak, lzej czy mocniej, bylebym widzial ze w rekach poprzedniego wlasciciela gralo i bylo na tyle dobre, ze nie bylo zal go uzywac.
zapachy tez sa fajne, szczegolnie lubie zapach wiosla w futerale, jest smieszny. yyy... no nie wiem. lubie go.
no i mam fetysz rozmontowywania, datowania, ogladania kazdego lutu i probowania rozkminienia co i jak dziala, rozkodowywanie potencjometrow, ogladanie glupiej dziury od pickupa po 10 minut i 10 razy, badania historii i ogladania dokladnie takich samych na ebayach i allegrach, tylko po to zeby sie przekonac ze sa dokladnie takie same i do zrzygania identyczne
co do gryfow, to mam prawie to samo co Zorro, tyle ze tylko o podstrunnicy. reszta mnie sra, byle podstrunnica byla czysciuchna i naglancowana olejkiem. zreszta potluczone korpusy tez sa fajne jesli sie swieca, ale to chyba za malo na fetysz. fetysz mam na podstrunnice
poza tym mam fetysz na porzadek w gratach, pozwijane kabelki, podukladane efekty w pedalboardzie, sprzet w aucie zapakowany jak puzzle, ordnung muss sein. to chyba dlatego ze jestem z Poznania