Teraz tak. Jest jakaś mocniejsza wersja v30. Nazywa się century vintage30 różni się układem drgającym, który jest w jakimś tam neodymowym magnesie. Jak zamawiałem swoją pakę to o tym nie wiedziałem. No i jeszcze są eminence man of war.
Manek to ugodowy facet i daje mi możliwość wymiany głośników, ale nie wiem czy mam na to siły... a poza tym podobają mi się brzmieniowo v30...
Witam maniakow!!!
v30 to ciezki temat gralem przez jakis czas na nich i nie polubilem tych glosnikow, faktycznie czasem lubią sie przytkac a gralem wtedy na marszalku valvestate 100 w strojeniu drop C, paka mesy 4x12 scieta. Na DSL-u tez są nieco muliste ale jcm900 idealne polączenie. Kupilem sobie noisy boxa na man o war w ciemno nie slyszalem ich wczesniej w akcji i wyjebalo mnie na ziemie, naprawde robią robote. paka z serii pro 4x12, sklejka 18mm, prosta. jestem zadowolony i to okrutnie. Pierwsze co sie rzuca w uszy to duza glebia minimalne odczucie suchosci i bardzo duza dynamika podczas tlumienia strun slychac pierdolniecie jak w centrale i nie muli czeka na wiecej, w strojeniu do B brzmi bardzo dobrze nie mam sie do czego przyczepic, oczywiscie wszystko zalezy od kilku czynnikow: gita wzmak ustawienia cisnienia atmosferycznego, na jacksonie DK2 jest mnostwo dolu i to lubie. Czekam teraz az kumpel zamowi sobie taką pake na greenach albo private jack, te drugie mnie jednak bardziej ciekawią.