dobrze wszyscy prawią i jest super nie oczekiwałem samych pochwalnych opinii bo ogólnie zdaję sobie sprawę że do zawodowców brakuje nam mniej więcej tyle co młodej qrwie do renty:). jednak stwierdzenia typu że graj opanuj na perfekt i dopiero wychodź na scenę jest niezgodne z rzeczywistością, możecie wierzyć lub nie ale materiał mamy opanowany, wiosła też stroją generalnie zawsze chyba że mój gmajor ma zjebany tuner ale raczej ma dobry, granie na żywca związane jest nieodłącznie z różnego rodzaju niedociągnięciami i nikt mający pojęcie temu nie zaprzeczy, raz zagrasz koncert na blachę a raz powiesz nie szło nie gadało było słabo ale to nie znaczy że nie możesz grać następnego koncertu. Najbardziej pokory uczy granie koncertów a jeszcze bardziej jak zaprezentujesz to granie na zawodowym forum:) Dziękuję wszystkim jeszcze raz bardzo, jest nam szalenie miło że poświeciliście cząstkę czasu na wysłuchanie melodii. P.S. Stasiek radzi nie graj w kanciapie, piwnicy, sali prób, w nieskończoność, wyjdź ze swoją muzyką do ludzi. Wszystkiego naj naj życzą tępe ciecie z Chełma