Autor Wątek: Trema, stres i takie tam przed sztuką... :P  (Przeczytany 15572 razy)

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
No może mam względem was inne podejście do muzy, bo ja ją traktuję bardzo poważnie i na maksa profesjonalnie. Ale jak koncert ma być przed debilami słuchającymi punka albo HC (:D) to takie osobniki nie usłyszą, czy w przebiegu c-moll harmonicznej zagrałem przypadkiem B czy poprawne H. :P Wtedy można dla rozluźnienia sobie trzasnąć piwko.

Zgadzam się, też staram się podchodzić poważnie do grania ale śmiesznie brzmi jak piszesz że pozwalasz czy nie pozwalasz komuś na coś ;). Jak chcę pić to i tak się napiją, a jak mają takie podejście jak Ty to pogratulować ;).