Hehe, tak sobie jeszcze pozwolę odświeżyć temat.
Wygrał przestępca, alfons, kibol, cwaniak co wyjebał emeryta na mieszkanie, prostak o charyzmie mokrej ściery z mordą permenentnego idioty.
Sam sobie odpowiedziałeś jak słabym kandydatem był Trzaskowski skoro ktoś taki miał od niego wyższe poparcie społeczne.
Pisowski elektorat nie głosuje na kandydata tylko na jedynie słuszną partię. PiS mógłby zamiast Nawrockiego wystawić Trynkiewicza i też by wygrał.
Jedni i drudzy syndrom sztokholmski. Jak można od 30 lat głosować na te same ryje osób które nas okradają?
Dla tego kraju nie ma nadziei, serio.
Z wiarą że politycy robią coś dla ludzi i poprawią twoją sytuację to na pewno nie 
Odważne założenie, że ktoś tutaj głosował na kogoś. Nawet po tej dyskusji to widać. Cały majstersztyk tego układu polega na tym, że w Polsce głosuje się przeciwko. To nie Nawrocki dostał 10,5mln głosów, tylko Trzaskowski dostał tyle czerwonych kartek. I odwrotnie. Najgorsze, że ludzie nawet nie są tego świadomi. Jakakolwiek rozmowa z głosującym na którąkolwiek z tych dwóch partii kończy się kontrującym pytaniem "a za PiSu/PO było lepiej?". Cała kampania wyborcza to były argumenty przeciw, a nie za. Na TV mam YouTube z reklamami, to cały czas miałem spoty platformy o tym, że jak wygra Nawrocki, to wypuści wszystkich z więzienia. Nie można powiedzieć, że Nawrocki coś wygrał, raczej bym powiedział, że Trzaskowski przegrał. Przez kłamstwo o kwocie wolnej od podatku, przez 100 konkretów i przez Tuska powołującego się na patocelebrytę. A z drugiej był Nawrocki, którego nawet nie chce mi się komentować.
Żadna inna partia w ogóle nie ma podjazdu, bo na starcie dostają łatkę faszystów albo komunistów.
I tak to się będzie kręcić przez następne lata, więc chociaż my, małe szare żuczki, się nie kłóćmy.
Posty połączone: 07 Cze, 2025, 10:09:17
