I to jest to co pisałem w poprzednim poście. Wy się dalej napierdalacie, bo został wybrany typ z innego plemienia. Nie wiem, czujecie jakąś emocjonalną więź? Syndrom sztokholmski? Jebał Was w dupę jakiś tęczowy zwolennik lewicy czy prawicowy kibol i macie dobre wspomnienia? Biorąc udział w takich wojenkach w internecie pokazujecie jak bardzo jesteście zmanipulowani i podatni na wpływy oraz sugestie.