Bro....
Obczaj, że większość czasu musisz siedzieć w domu, bo tak napierdala, od wielu dni nie widziałeś niebieskiego nieba i byś chciał w końcu wyjść... Tak, wkurwia(ło) maksymalnie. Naczytałem się, nahobbyowałem do bólu.
U mnie to się nazywa wtorkiem.