Historia chyba z "happy end" bo 7 godzin po otrzymaniu NK, gitara poleciała na eBay jako nówka w cenie zakupu. Kasę za gitę już mam, ale gość odbiera ją w niedzielę. Nie chcę dzielić skóry na niedźwiedziu jednakże wygląda to na deal dokonany. Obrabowalłem NK z futerału, ponieważ przyda mi się do AcePro.
Morał tej historii jest taki... ...AcePro to perfekcyjnie zrobiony instrument. Totalny kosmos za 2500zł. Jakość GOC w o wiele niższej cenie i to ku moim preferencjom z absolutnie fenomenalnym gryfem. AcePro kasuje wszystkie bezgłówkowe wiosła jakie miałem w rękach do tej pory. Rozważam sprzedaż Amaroka i zakup AcePro 6 z tym, że mam też ciśnienie na drugie 7 strun. Ciśnienie spowodowane ostatnimi zmianami w elektronice. Całe szczęście zatrzymałem sobie oryginalne podstawy od Seymourów, które wcześniej były przerobione pod NK. Jak widać AcePro jest wyposażony w SD. W porównaniu do Darkstarów z preampem nie jest lepiej, ale też nie jest gorzej i w tym problem. Jest inaczej i też świetnie. Tak więc wkurwia mnie fakt, że trzymając jakiekolwiek rozwiązanie na półce coś się traci. Tak czy inaczej jeżeli Amarok poleci to w pierwszej kolejności wszystko wskazuje na zakup 6 strun.