Krótkie sprawozdanie z przebiegu akcji.
Część gratów przyleciała z AliExpress i jeszcze czekam za kolejnymi.
Gita jest zrobiona w połowie. Jeszcze czeka na dwa różne siodełka do przymiarki. Siodła różnią się budową. Leci też kolejny most Tune O Matic GUYKERa także do przymiarki. Tuleje i inne pierdoły też się wleką. Ogólnie mam dostarczany towar od 5 do 10 dni roboczych więc nie będę czekał w nieskończoność.
Z mostem właśnie wiąże się historia małej Habetowej spierdoliny. Gitara jest naprawdę świetna, jednakże gdyby trafiła do pierwszego lepszego Romka nie potrafiącego sobie z tym poradzić w sensowny sposób to taki kolo jebałby się z akcją strun na poziomie starych akustyków DEFILA :-)
Obecnie mam GUYKERa na rolkach, ale czekam też na standardowego GUYKERa. Zadecyduję który most finalnie zostanie po teście wysokości.
Oryginalny most nie dość, że wyższy o 1mm od obecnego to jeszcze piny w tulejach wypadały dość wysoko. Ogólnie dzięki pomysłowi użycia szerokiego wiertła w rewersie odwierciłem lakier i niewielką ilość drewna tak by osadzić nowe tuleje w korpusie prawie równo z lakierem. Zrobiłem to mega precyzyjnie i zyskałem 3mm.
W zasadzie tyle potrzebowałem by akcja była przyjemna i niska. Rolki nowego mostu wypadają chyba wyżej niż standardowe siodła dlatego momentalnie zdecydowałem o zakupie tego samego mostu bez rolek. Chcę mieć jakąkolwiek możliwość regulacji wysokości. Tak czy inaczej sprawa problemu na tym etapie się kończy.
Poza tym nie ma się do czego dojebać.
Gita ma świetnie nabite i wykończone progi. Idealny kąt odchylenia gryfu od korpusu bo tu ten telek budową przypomina gibole. Powiem tak... ...strasznie jara mnie budowa tego wiosła. Dwa humby, a szczególnie oddalenie mostkowego humba od mostu, wersja mostka i struny przez korpus jak i krój korpusu. Te wszystkie moim zdaniem zalety tworzą idealną harmonię MODERN tele. Gdyby tylko łeb był w rewersie :-) No cóż baryton też nie ma rewersu, a żyć trzeba dalej :-)
Co do jakichkolwiek poprawek to mam pewną zmianę co do podstrunnicy, ale tym się zajmę jak będę wymieniał płytkę i śruby gryfu. W barytonie jako, że to także klasyczna budowa wiosła podoba mi się zaokrąglony koniec podstrunnicy. Tele ma chamski, ścięty kąt prosty. Chujowo to wygląda więc zaokrąglę narożniki i po sprawie.
Gitara jak grałem na stockowym osprzęcie stroiła przepięknie i grała OK. Nic więcej nie powiem bo Habetowe struny i ich magnetyczność TO TRAGEDIA do tego stockowe pickupy to pewnie jakieś zapchajdziury.
Ogólnie Panowie kolejne dłubanie w syfie, a ja nadal mam MOKRO. Kto by mi zrobił tak dobrze za 600zł :-)