W syntezatorze występują tak zwane obwiednie, którymi modyfikujesz amplitudę sygnału bądź funkcjonowanie niektórych modułów, w tym przypadku są to pełne obwiednie ADSR, gdzie pierwsza z literek oznacza "attack". No i masz ustawione na maksa, czyli że filtr otwiera się w maksymalnie długim czasie na jaki pozwala ta obwiednia. LFO to oscylator wolnych przebiegów, czyli po ludzku takie wirtualne rączki, którymi możesz robić automacje funkcjonowania parametrów syntezatora, np. aktywować działanie obwiedni. Przy słabej jakości obwiedniach lubią one klikać przy otrzymaniu sygnału, gdy atak jest ustawiony na minimalną wartość. W przypadku tej wtyczki zgaduję, że LFO masz w kategorii "modulator", choć nie pamiętam konkretnie Poliwoksa, więc to może jeszcze nieco inaczej funkcjonować, ale pewnie spełnia podobną funkcję.
Kwantyzacja to jak to w Reaperze i innych DAWach - synchronizacja parametrów z tempem utworu/projektu.
Co do punktu 5. odpowiada za to prawdopodobnie envelope follower, który się triggeruje przy odpowiednim poziomie sygnału (na takiej zasadzie działają np. filtry auto-wah), co do 6. to brzmi jak biały szum -> filtr, którego otwarcie jest modulowane przez CV granego dźwięku. Serio obczaj sobie VCV rack, bo to darmowa wtyczka i tam sobie kawałeczek po kawałeczku spróbuj odtworzyć tor sygnałowy na dostępnych modułach. Na YouTubie jest mnóstwo tutoriali. I potem na to te wszystkie przestery, bitcrushery, kompresory oraz inne takie harmoniczne bajery.