@Mother Puncher Z Twojego wpisu wynika, że tylko kobieta ma prawo decydować o nienarodzonym dziecku, że facet który jest ojcem nie ma nic do powiedzenia.
A to chłop posiada macice przez którą wypierdala potem 4,5kg kloca jakiegoś typa co zamoczył i spierdolił?
Albo czy to chłop przez 9 miesięcy jest przykuty do łóżka z ciążą zagrożoną, albo rzyga co rano, ma cukrzycę ciążowa i tak wymieniać w kółko? Wam niektórym to serio takie rzeczy trzeba tłumaczyć? XD Czas wyjąć głowę poza obręb własnego chuja.
Przecież jak planujesz z żoną czy długoletnią partnerką dziecko, to gwarantuję, że jak masz babę normalną to Ci po paru miechach nie powie ,,a jednak nie" I weźmie pigułę. W przeciwnym razie przecież możesz sprzedać kopa w dupe. Nie ma zakazu czy przykazu bycia. Kobita nie jest Twoją własnością ani inkubatorem dla Twojego gówniaka. Tego typu decyzje zazwyczaj podejmuje się wspólnie.
A jak zamoczyłeś jakiejś obcej dupie na imprezie i ona nie chce to sorry - czas wyjść z kościoła i nie masz tu nic do gadania