Nawet nie wiem, gdzie zacząć, co jest nie tak z Twoją wypowiedzią. Zaczynając od "Prawda jest pewnie gdzieś po środku." (pośrodku relacji ofiary i oprawców?), przez tłumaczenia telefonu na psy przez lekarkę w kwestii "podejrzenia popełnienia przestępstwa" w tej sytuacji, potem grzebania w jej prywatnym profilu i tłumaczenie jej zachowania postawą polityczną w kontekście najbliższych wyborów? Tak, jest bezpośrednie przełożenie obecnego zwierzchnictwa nad mundurówką i przyzwolenia na tego typu obrzydliwe zachowania a polityką i udawanie, że może być inaczej jest idiotyzmem. Ale co to zmienia w jej sytuacji? Po co w ogóle o tym wspominać? Każda zbędna śmierć jest zbędna, a ta przy porodzie wynika czasami bezpośrednio z nieludzkiego i obrzydliwego ustawodawstwa połączonego z atmosferą chaosu prawnego wywołanego przez reprezentantów aktualnego rządu i ludzi z ich środowiska. Chcesz mniej śmierci w miejscu pracy? Tym bardziej to na pewno nie liberalno-konserwatywni politycy coś zmienią w tym temacie, bo przecież jakiekolwiek zmiany w zakresie prawa pracy i jego egzekucji to w tym kraju czysty komunis. Ja pierdolę.
Przekaz z mediów to w najlepszym przypadku "parainformowanie"[1] (trzymając się definicji "Jakościowej teorii informacji" M. Mazura), często bazujące na "parainformacjach", czyli skojarzeniach i stereotypach, w tym przypadku określonych grup społecznych. Kwestią pewną jest tu wykorzystanie zdarzenia jako bodźca informacyjnego jednego z systemów sterowania społecznego, na co drugi system (przyjmując dla uproszczenia pewien dualizm ze sprzecznymi interesami) może nie zareagować lub zareagować bodźcem "przeciwnym", wywołując oscylacje. Nie ma znaczenia która strona podstawia falsyfikaty, bo chodzi o "rozbujanie" systemu. Ordo ab Chao!
Co do lekarzy, pełna zgoda, rozbestwili się niesamowicie. Jeszcze niedawno odgrażano mi że nie będę mógł pójść do pracy bez inokulacji (jako przedsiębiorca!), a lekarz mógł zesłać na areszt domowy testem biologii molekularnej.
1. http://kotwicki.blogspot.com/2012/03/pseudoinformacja-dezinformacja.html
W sensie, że po prostu nie chciałeś się zaszczepić? Niestety jeśli nie masz dobrego wytłumaczenia, to "żyjemy w społeczeństwie" i trzeba iść na pewne kompromisy.
Ta teoria mediów nie ma w tym kontekście żadnej mocy eksplanacyjnej, bo u podstaw obecnej burzy medialnej stoi konkretna sytuacja, która jakkolwiek absurdalna, wydarzyła się FAKTYCZNIE. I nie da się tego obrócić w pojedynek konglomeratów ideologiczno-medialnych. Nie zaczynam tematu, że między ewentualnymi nie ma żadnej symetrii ani nie są ze sobą porównywalne, bo to pseudo-geopolityczne pierdolenie.
Posty połączone: 21 Lip, 2023, 15:35:54
Ofiary czego? Kogo nazywasz oprawcą? Policję? Lekarkę? System?
Dla mnie temat śmierdzi na kilometr prowokacja a zawartość profilu i poglądy plus częste obecnie występy w mediach to potwierdzają. Pomijanie takich faktów jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Odstawianie szopki w poważnej sprawie.
Aktualny stan prawny w zakresie ochrony życia i aborcji to spuścizna po SLD i ich konstytucji. Więc dosyć zabawna sytuacja jeśli chodzi o regulacje i obecne postulaty lewicy.
Z wypadkami w pracy dałem przykład statystyczny że są o wiele ważniejsze tematy jeśli wchodzimy już w ochronę życia a nie robienie z aborcji środka antykoncepcji.
To, że SLD podpisało konkordat to największe samozaoranie w najnowszej historii Polski. Zresztą widać, że najważniejsze mordy z tamtych lat teraz stoją za Tuskiem i obecna Lewica (włącznie ze współczesnym SLD) w ogólnie nie chce mieć z nimi nic do czynienia. Jej poglądy w żadnym wypadku nie uzasadniają ani nie mają do czynienia z obrzydlistwem, które ją spotkało. Jeśli to daje jej siłę, by znieść bycie w środku tej medialnej burzy hejtu oraz innej maści zamieszania, tym lepiej. Nie jest pewnie pierwsza ani niestety ostatnia, która coś takiego przeżyła.