Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1758468 razy)

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Nawet nie wiem, gdzie zacząć, co jest nie tak z Twoją wypowiedzią. Zaczynając od "Prawda jest pewnie gdzieś po środku." (pośrodku relacji ofiary i oprawców?), przez tłumaczenia telefonu na psy przez lekarkę w kwestii "podejrzenia popełnienia przestępstwa" w tej sytuacji, potem grzebania w jej prywatnym profilu i tłumaczenie jej zachowania postawą polityczną w kontekście najbliższych wyborów? Tak, jest bezpośrednie przełożenie obecnego zwierzchnictwa nad mundurówką i przyzwolenia na tego typu obrzydliwe zachowania a polityką i udawanie, że może być inaczej jest idiotyzmem. Ale co to zmienia w jej sytuacji? Po co w ogóle o tym wspominać? Każda zbędna śmierć jest zbędna, a ta przy porodzie wynika czasami bezpośrednio z nieludzkiego i obrzydliwego ustawodawstwa połączonego z atmosferą chaosu prawnego wywołanego przez reprezentantów aktualnego rządu i ludzi z ich środowiska. Chcesz mniej śmierci w miejscu pracy? Tym bardziej to na pewno nie liberalno-konserwatywni politycy coś zmienią w tym temacie, bo przecież jakiekolwiek zmiany w zakresie prawa pracy i jego egzekucji to w tym kraju czysty komunis. Ja pierdolę.
Przekaz z mediów to w najlepszym przypadku "parainformowanie"[1] (trzymając się definicji "Jakościowej teorii informacji" M. Mazura), często bazujące na "parainformacjach", czyli skojarzeniach i stereotypach, w tym przypadku określonych grup społecznych. Kwestią pewną jest tu wykorzystanie zdarzenia jako bodźca informacyjnego jednego z systemów sterowania społecznego, na co drugi system (przyjmując dla uproszczenia pewien dualizm ze sprzecznymi interesami) może nie zareagować lub zareagować bodźcem "przeciwnym", wywołując oscylacje. Nie ma znaczenia która strona podstawia falsyfikaty, bo chodzi o "rozbujanie" systemu. Ordo ab Chao!
Co do lekarzy, pełna zgoda, rozbestwili się niesamowicie. Jeszcze niedawno odgrażano mi że nie będę mógł pójść do pracy bez inokulacji (jako przedsiębiorca!), a lekarz mógł zesłać na areszt domowy testem biologii molekularnej.

1. http://kotwicki.blogspot.com/2012/03/pseudoinformacja-dezinformacja.html