Końcówka mocy może i pracuje podobnie do tego, jak przystało na konstrukcję lampową, Korg już ma patent na podobnego typu odpowiednik lamp elektronowych - nie jestem elektronikiem, ale wiem, że w przypadku końcówki mocy sama lampa nie wystarczy, by dać lampowy "sag" i miękkie przesterowanie. Z tego, co wiem, to bardzo fajne urządzenia i w sumie uważam np. starutkiego Rolanda JC120 za jeden z najlepszych wzmacniaczy z jakimi miałem do czynienia, swego czasu byłem też bardzo zadowolonym użytkownikiem Blackstara HT-5 i moim "wymarzonym" wzmacniaczem gdy będę miał na to warunki jest Silver Jubilee, który praktycznie ma wlutowanego na stałe TSa w kanał przesterowany, więc nie uważam "tranzystorowości" za nic dyskryminującego, a jedynie wskazującego na ogólny charakter tego, jak wzmacniacz się zachowuje.