Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1457859 razy)

Offline Zomballo

  • Gaduła
  • Wiadomości: 350
Mnie ostatnio zszokował typ na jednej z grup z gitarowymi gratami. Jak wiadomo szukałem 6505/5150 i wszystko mi było jedno który rocznik i jaka produkcja. Na moje nieszczęście napisałem, że w "środku i tak to samo". To był pierwszy błąd! Kilka dni spokoju a w weekend wysyp gości z pękniętą dupą. Jeden był bardzo perfidny. Nagabywał mnie przez dwa dni bym się do niego odezwał bo ma zajebistą okazję na Block Lettera. Normalnie kilkanaście postów pod ogłoszeniem pisał, normalnie jak na jakiejś turbocoli. Przypomniało mi się, że typ kiedyś kręcił komuś gównoburzę pod ogłoszeniem z Mesą Rectifier, więc postanowiłem się do niego odezwać. Ciekawiło mnie dlaczego sam nie napisał prywatnie wiadomości tylko nakręcał się pod ogłoszeniem? Zrozumiałem to dopiero później podczas konwersacji. Sam nie chciał napisać ile sobie ceni BLa tylko podpuszczał mnie żebym podał swoją ofertę. Zanim rzuciłem kwotę, którą nota bene rzuciłem od czapy bo z kimś takim nie miałem ochoty już na wstępie handlować ale chciałem zobaczyć rozwój całej akcji. Zapytałem o stan techniczny, modyfikacje, naprawy itp. Zbył mnie lekką ręką odsyłając do ogłoszenia na OLX. No deko zdębiałem jak zobaczyłem rzekomy "stan kolekcjonerski"! :D Z deka przypominał mi 5150 od @g-zs który sprzedał się w okolicach 2019. Nie mniej jednak rzuciłem kwotę na odpierdolsię 4500zł za head, który jednak mocno odbiegał od stanu kolekcjonerskiego. Najwyraźniej uraziłem szarą eminencję bo się zaczęło! Najpierw wysyp ikonek z dzikim śmiechem na priv a potem gnój pod ogłoszeniem, łącznie z wklejaniem z screenów z messengera gdzie i tak nie było nic. Nie dałem się sprowokować i cały czas kulturka. Nawet na koniec pozdrowiłem go serdecznie, podziękowałem i zablokowałem. Ogólnie typowa akcja "ale to ty do mnie dzwonisz". Niemniej jednak niesmak pozostał. Dziwię się tylko, że tego furiata, aferzystę i rządnego atencji indywiduum polecał między innymi jeden znany gitarzysta. Ot tak! :D