Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1391950 razy)

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
Aktualny (w pełni darmowy!) GarageBand to też DAW z możliwościami, których jeszcze ładnych parę lat temu nawet niektóre czołowe komputerowe stacje robocze mogłyby pozazdrościć.
Ta guwno xD Postanowiłem dać drugą szansę. Z jednej strony faktycznie spoko bo dużo ciekawych syntezatorów ale pobawiłem się tym parę godzin, poukładałem sobie cegiełki, rozwijałem sobie jakoś temat i pomysły, nagle jeb, crash, wyjebało mnie na ekran główny a razem ze mną wyjebało całą kilkugodzinną robotę xD Nie wiem jak na legitnym Mac’u ale imho ten garage band to zabawka, jakbym miał na tym pracować to bym chyba pierdolca dostał. Na cubase, ableton a nawet frutku, a w szczególności na frutku UI są turbo intuicyjne. Chcesz glissando, rozwijasz menu kontekstowe lub klikasz po opcjach i masz glissando, chcesz skopiować motyw i przekleić go gdzie indziej, to samo, chcesz ustawić dynamikę taką samą dla każdego dźwięku inną niż domyślna, no problemo. Tutaj każde z tych punktów to albo niewykonalne albo mordęga. Także tego… z tymi uber możliwościami to bym nie powiedział xd Do frutka to się nie umywa a co dopiero mówić do Abletona.

Wystarczyło mi dosłownie chwilkę zasiąść przy Cubasis LE 3 i zrobić to samo. Przyjazność interfejsu jest nieporównywalnie lepsza. To co w garage band zajęło mi kilka godzin tutaj wyrzeźbiłem w pół. Przejrzystość interfejsu i możliwości kontroli dźwięku są nieporównywalnie na wyższym poziomie. Prawda, kosztuje ten soft parę stówek ale w moim mniemaniu warto jeżeli chce się faktycznie czerpać przyjemność z tworzenia muzyki.
« Ostatnia zmiana: 17 Paź, 2022, 21:41:50 wysłana przez blendamed »