Nie histerezujcie, pls.
To co dziś wydaje się nierealne jutro może okazać się zupełnie normalne. Jak byłem dzieciakiem i ktoś by mi powiedział, że Związek radziecki się rozpadnie, a Niemcy się połączą to bym go uznał za świra. Myślę, że nawet władza ludowa by go nie aresztowała, a co najwyżej umieściliby go w szpitalu na sali razem z gościem który uważa się za Napoleona. Trzy lata temu w pandemie i światowy lockdown też by nikt nie uwierzył.