Izolacja wywołana przez lockdowny, kryzys i problemy finansowe w wielu branżach. Coraz bardziej stresujący tryb życia. Deadlajny, kejpiaje, wyścig szczurów.
Plus wydaje mi się, że jest większe 'przyzwolenie społeczne' na publiczne mówienie o problemach psychicznych, przestają być tematem tabu i powodem do wstydu, bo 'hehe, wariat'. Więc więcej takich tematów wychodzi, szkoda że często po fakcie, właśnie w postaci podania numeru na hotline.