Ok, mam chwilę to się ustosunkuję, choć na wszystkie komenty nie mam czasu. Przesyłka do Sphincter'a wyszła wczoraj po południu, kurier odbierze dziś więc musicie na relację jeszcze poczekać do jutra...
W razie piany, do Malborka nie ma po co jechać, bo pracownia obecnie znajduje się w Gdańsku. Jak wiele osób już wie, miała miejsce zmiana lokalizacji, co zajęło spokojnie 5 miesięcy bez możliwości jakichkolwiek działań. Czemu przeprowadzka? Pani wynajmująca okazała się mocno nieuczciwą osobą, przez co jestem w plecy ok 7 koła. Sam proces przeprowadzki również kosztował mnie bardzo dużo kasy, w tym czasie złożyły się też terminy projektów, które obecnie zostały anulowane. Oczywiście rozumiem decyzje, rozumiem wkurwienie i z każdym się rozliczę. Chciałbym tylko zaznaczyć, że w wyniku przeprowadzki nie jestem spłukany, jestem grubo na minusie, więc prosiłbym o jeszcze odrobinę wyrozumiałości. W tej chwili (od już dłuższego czasu) działam na nowym więc temat rozliczeń oraz realizacji projektów bieżących wkrótce zostanie rozwiązany