wolałbym zapłacić za pro czyszczenie przy okazji serwisu, niż się babrać z wydłubywaniem rzeczy spomiędzy cyferek na klawiaturze numerycznej. Chyba że masz na to jakiś magiczny patent.
Kiedyś reklamowali jakiegoś takiego śmiesznego gluta, który miał wszystko wyciągać.