Zapytam konkretniej jak to działa, koleżanka się właśnie stara o... pieska
Ale czy właśnie dyskusja nie przeszła na kwestię który kraj jest lepszy: czy lepiej mieć zjebany rząd, który kradnie i wszystko niszczy czy pieska?
To zależy czy i jak bardzo kocha się swojego pieska
Dla mnie usłyszeć takie pytanie/wybór to jak dla Ciebie usłyszeć takie same tylko z zamienionym słowem "pieska" na "dziecko".