Ale po co wogle ta dyskusja na co mogłyby pójść pieniądze. Głosy kupuje się pieniędzmi prosto do łapy.
Z mojego doświadczenia powiem tylko, że w miesiącu, w którym dostałem 1000+, zabrano mi 2000.
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia w kwestii tego na co mają pójść te pieniądze, to przypomnę, że opieka przedszkolna, ogólnie edukacja i służba zdrowia są tak niedofinansowane, że nawet w wersji "publiczna" trzeba do nich dokładać kilka stówek miesięcznie.