A rozwiązanie jest tak banalne. Kwota wolna od podatku liczona na członka rodziny który zamieszkuje w gospodarstwie domowym.
2+1xbombelek=3x kwota wolna od podatku a nie jak obecnie 2x
2+3xbombelek=5x kwota wolna od podatku
I nagle okazuje się że taka rodzina z dwójką dzieci woli iść do pracy, brać nadgodziny albo podnieść kwalifikacje, bo nie dobija do progu podatkowego i może na tym skorzystać jeszcze bardziej... a ilu darmozjadów urzędniczych, takich jak ja można przy tym się pozbyć!