Autor Wątek: TEST GIBSON FLYING V GOTHIC rocznik 2001  (Przeczytany 17073 razy)

Offline Chomick

  • Pr0
  • Wiadomości: 573
Ja mam taki patent, że lekko nie dostrajam strun E6 i G3 i nie mylić z "nadstrojeniem" :-). Wszystkie wiosła sześciostrunowe mam w strojach o cały ton w dół do D. Używam tylko strun EB 10-52 , 10-54 i 10-56 do siódemki z wyeliminowaniem struny 26. Stabilność stroju przy naciągu w stroju D zaczyna się od kompletu 10-54, ale uwielbiam w Fenderze i Jacksonie 10-52 ze względu na łatwy "bending"

Ogólnie mam taki wyjeb z łapy, że Gibsony ze swoją krótką menzurą i mahoniowymi gryfami po prostu poleciały na sprzedaż. Nie dałem rady z tą niestabilnością stroju. Wystarczyło kurwa na chwilę otworzyć okno w pokoju. Zimne powietrze obleciało instrument na statywie czy to na ścianie, po chwili wziąłem wiosło w swoje imadła i kurwa tragedia. Co chwile jakieś korekty stroju doprowadzały mnie do wkurwu totalnego. Wymiana kluczy na olejowe, zamknięte Klusony itp. nie pomogła w żadnym z trzech przypadków.

Ogólnie patent z niedostrojeniem dwóch ww strun i mój atak przy uderzeniu zajebiście balansuje sprawę. Idealne rozwiązanie jak dla mnie.

A nie lepiej po prostu nie napierdalać tak mocno ?  W myśl tej logiki Iommi z tymi makaronami pod jego kikuty powinien zająć się hodowlą jedwabników a nie tworzeniem podwalin heavy metalu.  Nie wiem kurwa - Hefield król rytmicznej gitary gra na 24,75 i mahoniowych gryfach i nie zmienia co chwila gitary ani jej co chwilę nie stroi,  Matt Heafy grał w przerwach między kolejnymi endorsmentami i sygnaturami LPC Gibsona w drop D i drop C# na jakiś 9-50 w dusznych klubach i nie widziałem żeby gitare stroił jakoś specjalnie między piosenkami tylko od zmiany wiosła do zmiany która trwała z 5 numerów. Dime też napierdalał na 24,75 i mahoniowym gryfie na makaronach w D "i pół",  Mastodony też nie przesadzają z grubością strun. Z tym klonowym gryfem to też - miałem kiedyś Gibsona studio i  LTDEX 400 właśnie z klonowym gryfem i do tego z prostą główką i nie pamiętam, żebym którąś częściej musiał stroić niż drugą....kolega kupił Phoenixa 1000 wiosło z menzurą 25,5, klonowym gryfem i prostą główką. Rozstrajała się jak pojebana. Wymienił klucze, siodełko, dał na docięcie i dopiero teraz jest w MIARĘ, a Gibsnowskie Norliny  z lat 70 które miały klonowe gryfy często łapią neck twista....nic niczego nie gwarantuje i zależy od konkretnego wiosła i konkretnego kawałka drewna.
« Ostatnia zmiana: 17 Sie, 2021, 12:06:25 wysłana przez Chomick »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
20 Odpowiedzi
7543 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Lis, 2013, 09:58:51
wysłana przez Drozd
11 Odpowiedzi
4401 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Mar, 2015, 23:25:17
wysłana przez lefty
0 Odpowiedzi
2560 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Lis, 2016, 15:17:45
wysłana przez Stivo2005
6 Odpowiedzi
2895 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Lis, 2017, 21:44:26
wysłana przez Zomballo
5 Odpowiedzi
1861 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Sie, 2021, 14:04:58
wysłana przez dari555