"The Little Things", 2021, z trzema oskarowcami: Pendzelem, Leto i Malekiem. Każdy z panów pokazał co potrafi, IMO ze wskazaniem na "oczatego" Leto. Bo w ostatnich 3 z 4 filmów miał coś robione z oczami
Dobre nawiązania do detektywistycznego kina noir, pokazanie, że praca detektywa, to często spacer we mgle... I błocie. Plus niesztampowe zakończenie i mamy
7,5/10