Wczoraj w ramach prezentu świątecznego wiatr wyłamał mi drzwi w samochodzie. Nie byłem ich w stanie utrzymać. Ale chyba już jestem na tyle "islandzki", że się w ogóle nie przejąłem
Inna sprawa, że tutaj to regularny przypadek, a dwa, że jesteś chyba rowerzystą / pedałomaniakiem, kiedy twoje auto jest 3x tańsze od rowera