nie znam się, to się wypowiem, prawnie nakazane 9 miesięcy noszenia dziecka z gwałtu może wystaczająco nakręcić depresję, nienawiść do siebie i myśli samobójcze, że później będzie się z tego wygrzebywać latami, jeśli w ogóle się uda. Nazwanie tego "obciążającym psychicznie" jest jak nazwanie paraliżu lekkim utrudnieniem w chodzeniu.
Czasem zdarza mi się zabłądzić w różne odmęty internetu i wypowiedzi są raczej zgodne - czynnikiem mocno terapeutycznym jest odzyskanie poczucia właczy nad własnym ciałem. Przymus donoszenia takiej ciąży byłby odebraniem tej władzy.