Dla jasności, nie wnikam w cudze gusta, każdemu niech się tam podoba co lubi i fajnie. Jednak zadziwiłem się, bo temat jest o ciarach... A wyszło tak, jakbyście szczytowali na pierwszego lepszego perkusistę, który równo trafia w werbel i potrafi kilka sztampowych zagrywek na blachach. Nie wiem, jak to wyłożyć - może po prostu się nie da osobie, która na bębnach nie gra.