Autor Wątek: BBE Sonic Maximizer? - czyli jak zabrzmieć mocno i z pizdą  (Przeczytany 74019 razy)

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
Jeśli mam być szczery to wam powiem, że porządnie gadające piece nie potrzebują tej zabawki.

Ja jestem troszkie purysta - i tak już bez żartów - zapinanie pudełeczka za 400 zeta przed piec za np. 12 kafli trąci mi trochę herezją.

a ja wam powiem chlopaki ze tez mialem watpliwosci, i dobrze rozumiem o co chodzi. ale jak ktos potrzebuje nowoczesnego ultrajebniecia to BBE sie przydaje. taki tam czarodziejski oszukiwacz, ale mam wrazenie ze zaden z nas trzech nie potrzebuje tego do szczescia, to nie te klimaty brzmieniowe. a Mikos gra nowoczesne dżdżdż i zaloze sie ze tam BBE ma swoje miejsce, malo tego - pewnie bez Sonica gra mu to slabiej.

to tak jak z tym, ze kolega Flynn z Machine Head wycina srodek w eq, normalnie kazdy by sie posikal ze smiechu gdyby cos takiego zobaczyl u ktoregos z forumowiczow. a Rob pewnie ma to w pizdzie, gra i brzmi calkiem spoko. wiec - co kto lubi ;)
Łe tej.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
4 Odpowiedzi
4175 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Maj, 2010, 12:58:04
wysłana przez Budzan
21 Odpowiedzi
15179 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 09 Sty, 2011, 16:01:15
wysłana przez Rachet
8 Odpowiedzi
3512 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Lut, 2011, 15:21:13
wysłana przez Harnaź
34 Odpowiedzi
14980 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Lip, 2014, 11:01:14
wysłana przez Dale Cooper
17 Odpowiedzi
7699 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Sie, 2011, 15:46:18
wysłana przez Musza