Autor Wątek: Potrzebny mi octave fuzz...  (Przeczytany 2711 razy)

Offline OMSON

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 130
  • A-zero
Odp: Potrzebny mi octave fuzz...
« 02 Maj, 2020, 23:00:31 »
Rusty Fuzz nie. Słabe to moim zdaniem, zupełnie inna para kaloszy niż HoneyPot. Behringer SF-300 nawet, nawet. Coś tam w miare sensownego idzie ukręcić, ale moim zdaniem HoneyPot go przebija. Tanio i ciekawie wypada Cuvave Fuzz:



Posty połączone: [time]03 Maj, 2020, 01:31:52[/time]
Tu jeszcze koleś prezentuje m.in. Cuvave Fuzz:
https://youtu.be/5HBRHQ2Abik?t=413

Posty połączone: [time]03 Maj, 2020, 14:30:25[/time]
Wpadło mi jeszcze takie demo Belcat Fuzz -chyba wart uwagi:



Posty połączone: 03 Maj, 2020, 14:41:49
Zamówilem tego Belcat Fuzza, to napiszę jakie wrażenia, jak dojdzie.
« Ostatnia zmiana: 03 Maj, 2020, 14:41:49 wysłana przez OMSON »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
10 Odpowiedzi
11307 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Lis, 2009, 22:03:36
wysłana przez Pan Sinner
15 Odpowiedzi
10453 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Gru, 2010, 17:55:50
wysłana przez Page_Hamilton
7 Odpowiedzi
4862 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2012, 20:08:09
wysłana przez Zomballo
1 Odpowiedzi
1731 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Maj, 2014, 03:21:13
wysłana przez ITHMW
fuzz do stonera

Zaczęty przez IndependenT « 1 2 » Efekty

47 Odpowiedzi
13096 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Paź, 2019, 21:08:36
wysłana przez laoddesign