A czy ktoś mu zabrania ? Nie zabronię komuś słuchania disco polo ale to nie znaczy, że nie mogę wyrazić swojej opinii na ten temat. Jaku mu się nie podoba to albo niech jej nie czyta, albo niech się za w czasu nie uzewnętrznia ze swoimi przemyśleniami. Nie można nikomu zabraniać wyrażania swoich poglądów, myśli, opinii z tym że zawsze osoba je głosząca musi się liczyć z ich konsekwencjami.
Cieszę się że udało mi się przesunąć dyskusję z jałowego "mieć czy nie mieć dzieci?" na to, co się tutaj wydarzyło w ciągu ostatnich dni, oraz że przy okazji poruszyłem chociaż jedno serce.
Ale chyba co do jednego chyba możemy się zgodzić: warto mieć ambicje i dobrze jest pamiętać że czasami osiągnięcie czegoś trwa pokolenia.
Ja paradoksalnie dorastałem w klimacie "biedni inteligenci", bo wojna w zatoce perskiej zabrała większość tego co ojciec wypracował, a spora część gotówki, którą udało się nam zabrać okazała się... fałszywa(wojna tak ma). Potem dostaliśmy odszkodowanie, ale parę lat było raczej meh. Udało się nam pozbierać bo wojna nie zabiera wykształcenia i umiejętności, więc wszystko się da odpracować.