Mam wrażenie Chomick, że momentami za bardzo personalnie chcesz kontrargumentować albo też podawać skrajne porównania jak z Einsteinem.
Myślę, że to jest dużo prostsze. Jak masz wiedzę co zrobili twoi przodkowie to chcesz to „pobić” lub utrzymać, a następnie przekazać dalej przez następne pokolenie aby np wnuk opowiadał, że jego tata czy dziadek zrobili to czy tamto
Albo inaczej, jeżeli nie ma się zbyt dużej wiedzy o przeszłości rodziny albo też nie ma barwniejszych historii to może (jeżeli ma się ochotę oczywiście) być tym od którego historia znakomitej rodziny „Xsińskich” się zacznie. Z tym, że wiadomo...czasem może być po prostu wyjście na prostą, ogarnięcie się w np domu alkoholików czy po nawet pójście inną ścieżką zawodową niż chciała rodzina.