Raczej:
- emocjonalny chaos
- zakryty wieloma warstwami podstawowy instynkt w wyborze partnera, którego to instynktu 99% się wyprze
- bardzo luźno traktowana logika i symetria ocen dokładnie takich samych zachowań w związku
- niesamowicie rzadkie przypadki znalezienia poukładanej i przewidywalnej osoby biorącej pełną odpowiedzialność za swoje czyny, słowa i zachowania (ergo: nie wmawiającej Tobie, że to była Twoja wina, że to sorry! wina hormonów i wiadomo nieregularnego czego, w dodatku potrafiącej realnie ocenić siebie, a nawet... przeprosić!)