Jesli masz juz lutownice to nie stracisz nic jesli na wlasna reke sprobojesz poprawic luty, wlacz poczekaj az sie nagrzeje a potem przykladaj do kolejnych odczepow z przelacznika i od momentu w ktorym cyna zmini stan skupienia przytrzymaj lutownice jeszcze przez mniej wiecej 2-3 sek. dodatkowo polecam tez dodac niewielka ilosc swiezej cyny ktora ulatwia caly proces (zachowujac zasade ze najpierw grzejemy pole lutownicze potem dokladamy cyne). Jesli odczep sie nie nagrzewa dostatecznie zwieksz temperature na lutownicy jesli masz taka mozliwosc.
Natomiast co do "skorbania" czego kolwiek to zanim podejmiesz tak drastyczne kroki to polecil bym jednak tam psiknac w przelacznik czyms podobnym do tego:
https://sklep.avt.pl/kontakt-pr-60ml.html mysle ze na ten rodzaj produktow z gatunku chemii dla elektronikow nie padl blady cien korona wirusa jak na 99% roztwor alkocholu pod nazwa IPA.
Co do uszkodzonego przetwornika o ktorym pisze kolega powyzej to wydaje mi sie to malo prawdopodobne bo piszesz ze problem pojawia sie losowo a nie za kazdym razem ale gdybys chcial sprawdzic kondycje przetwornika musial bys podpytac kogos ze znajomych czy nie maja jakiegos miernika ktory mogl bys podpiac pod przewody wychodzace z pickupa i sprawdzic czy jest tam jakas rezystancja. Wielkosc tej rezystancji zalezy od tego jak silny jest przetwornik ale w ramach diagnozy to jesli bedzie 0 wtedy masz zwarcie czyt. problem, jesli miernik wskaze powyzej 30KOhm (moge sie mylic ale osobiscie nie znam przetwornikow ktore mialy by az taka rezystancje) znaczy sie ze tez cos jest nie tak z przetwornikiem.