To jest właśnie to co powoduje że przy każdym kryzysie bogaci się jeszcze bardziej bogacą a reszta traci majątki i oszczędności. Nie widzą jasnych sygnałów i myślą że ich kraju to nie dotyczy. W tej chwili mamy kopiuj wklej sytuację z 2008 roku tylko że w necie od ponad roku straszy się kryzysem. Nikt nie słucha. Znowu będzie zaskoczenie.
Gość w 2 minuty wytłumaczył np. jak to wygląda w Japonii. W USA jest taka sama sytuacja, FED który drukuje dolara i ustala stopy procentowe, nie jest bankiem państwowym. Mogą sobie dowolnie kształtować przez to i gospodarkę i politykę. SIC.