Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1676918 razy)

Offline Rot

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
Nah. Przeszkadza to, że wszystko co mam zaplanowane do zrobienia, robię w 4 godziny, a pozostałych 4 nie mogę spędzić w gotowości w razie W po prostu na luzie, tylko muszę UDAWAĆ że pracuję LUB rozciągać to, co mi normalnie zajmuje właśnie te 4 godziny na 8, żeby nie wychodziło na to że zespół się opierdala więc można mu podnieść targety.

Mam na to radę, ale wymaga trochę sprytu: robić coś wtedy na boku. Znajomy znajomych był specem od logistyki i dokładnie to czynił, a że był jedyny, to nikt się nie zorientował. Tak i tak gadał przez telefon o ciężarówkach.

Jak ja byłem w korpo (większość pracująca zdalnie) to była afera że typ zaprezentował projekt - ale nie ten co miał, tylko ten, którym sobie dorabiał. Dojebano się w zasadzie tylko o to, że używał służbowego laptopa do tego.  :D

Koleś co go eskalowali za to, że poszedł na basen w ciągu dnia(choć godziny odrobił) jak to usłyszał to się z lekka wkurwił.  :D

A to współlokator tak robił, aż go zwolnili bo się wydało.

Anyways - uczę się robić coś, co mi się podoba, i jest szansa że nieźle na tym wyjdę, ale środowisko jest dość hermetyczne i w sumie się nie dziwię.