Dochód 100% z biletów przeważnie ledwo starcza na pokrycie kosztów.
Czy to nie jest chujowe samo w sobie?
Jak tu myśleć o przyjeździe do Was na koncert? Przecież to tylko kilkaset km, Polska, a nie European Tour.
Artystów nikt nie szanuje dziś!
My tam bojkotujemy tych, co chcą kasę od kapel. To nie po bożemu!