Jeśli o Smarzowskim mowa to też z tym ostatnim filmem to wypierdolił... Dawno się tak nie uśmiałem przy scenie gwałtu, tekst ze ślimakiem był tam szczególnie na miejscu...
Serio zaśmiałeś się w kinie na tym?
Błagam Cię to było komiczne
Plus po medyku masz inny dystans do takich rzeczy. Pokazana była tragedia którą podsumował jakby to był kurwa czar Rona w drugiej części Harrego Pottera przez który ciągle rzygał