zlota zasada mowi: piniondze PRZED a nie PO. takze jak tylko sie da, brac siano przed sztuka. to w przypadku kiedy grasz za zwrot/czy nawet wiecej niz za zwrot. z doswiadczenia wynioslem ze najbardziej komfortowo sie gra, jesli impreze organizuje dom kultury czy inne instytucje - wtedy siano jest tak czy srak z ichniego budzetu. jesli organizuje prywatna osoba i co gorsza ma ci wyplacic honorarium z tego, co zarobi na biletach - to czasem jest cienko. lepiej nalegac, zeby miec stawke za granie ustalona z gory i ewentualnie na tym stracic, niz liczyc na to ze przyjdzie tysiac osob i wiecej sie zarobi. gralem taka jedna impreze w Dekompresji (Łódź), hala na 2,5k ludzi, zyski z biletow mialy isc do nas. na koncert przyszly cztery osoby
![Chichot :D](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xcheesy.png.pagespeed.ic.7bCSCnTxWL.png)
przynajmniej fajnie sie dla nich gralo. ale finansowo - masakra.
nie licz ze jako organizator bedziesz mial zyski. licz ze bedziesz mial koszty
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
zawsze szukaj sponsorow. niewazne czy to bedzie lokalny osrodek kultury albo firma co robi sprzet komputerowy - bez roznicy. oferuj banner na scenie, logo na plakatach/ulotkach, wymienianie jako sponsora ze sceny - to jest dla nich tania i prosta reklama, warto wydebic od nich kilka stowek. obecnie mamy odczuwalny kryzys na rynku muzycznym i znalezienie teraz sponsora bedzie prawie niemozliwe, ale jak wroca lepsze czasy to moze byc prosciej.
i nie jest tak ze 100% idzie na zespoly. ktos musi ich naglosnic, niektore kluby tez chca $. ktos musi na te rzeczy najpierw wylozyc, a potem musi sie mu to zwrocic. jak chodzi o dzielenie wsrod zespolow to jestem chujem i uwazam ze lepiej od razu ustalic kto ile bierze, a potem zbierac ew. gorke dla siebie. chociaz ta gorka to loteria - jest, albo nie ma.