Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Wszystko o ciasteczkach
Auto mi prawie spłonęło po 2 dniach od odebrania z salonu. Najpierw chcieli przypisać mi winę, bo - uwaga - lałem złe paliwo! Potem okazało się, że zamontowali wadliwy przewód paliwowy...