Podczas kreowania brzmienia bazujacego na impulsie i np. modulacji ampa wrecz nie wyobrazam sobie zabawy bez EQ. Moim zdaniem dopoki nie zrobia i o ile zrobia nowy update/soft z EQ to preamp Live bedzie kulal. Ja mam straszliwa baze impulsow za ktora placilem ostro. Nawet przed laty dorwalem impulsy od Sinqestsound tu na forum. Uwazalem impulsy paki DL za nie do pobicia, ale juz wtedy bez EQ sie nie obylo. Jakis czas temu znalazlem przypadkiem ten jeden jedyny impuls, ktorego uzywam obecnie ale EQ jest koniecznoscia. Mam zalaczona symulacie konca mocy na EL34 co daje duzy podmuch dolem i ostra gore. Bez tego jest do dupy jednak EQ jest potrzebne do kontrolowania zakresu. Na zdjeciu widac jak powazna ingerencje musialem narzucic by moim zdaniem zabrzmiec wiarygodnie i przyzwoicie. Co do koncowek mocy klasy D.
Kumpel mial EHX magnum 44. Ja kupilem Baby Bomb 30. W obu przypadkach klapa totalna. Ja pierdole jaka meka. Ukrzyzowany zostalem niemal natychmiast. Jak masz porownanie z dobra lampa to wybuchniesz smiechem. Owszem te koncowki klasy D sa glosne ale z gala master powyzej godziny 11:00 zaczyna sie kanal i swiniobicie. Mat tu z forum kupil to ode mnie za pol ceny. Nigdy nie czulem sie szczesliwszy. Moze jemu to pasuje, nie wiem. Ja ryczalem po nocach ze nic nie moge na tym ukrecic. Nawet posilkowanie sie sama symulacja konca mocy Radara nie osiagnalem ukojenia. Bez pomocy Radara to wogole byla kleska