Przepraszam bardzo, ale czego Panowie nie pojmują? Widzieliście, jaka klientela zagląda do lombardów? Kto i dlaczego zastawia tam sprzęt? To kto normalny obiera sobie za grupę docelową takie osoby? Kto z własnej woli wpadłby na taki świetny pomysł "Ooo, mam pomysł, założę lombard, będę mógł użerać się z tymi śmierdzącymi żulami, naćpanymi dresami i biednymi matkami nieślubnych dzieci! Genialne!". Czego oczekujecie po właścicielach takich przybytków? Czy ktoś z Was, lub Waszych znajomych, chciał jako dziecko zostać właścicielem lombardu? Odpowiem, gdyby ktoś nie pojął. Za ladami takich lichwiarskich wynaturzeń stoją janusze biznesu, cwaniaczki i ludzie, dla których patologia to codzienność. Oczekujecie po nich jakiejś skomplikowanej strategii marketingowej?