Wraca nawalony facet do domu. Kręci się po kuchni. Otwiera lodówkę i mówi:
- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To chuj ci w dupę!
Trzask! Zamyka drzwi. Po kilku minutach znowu. - Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To spadaj! TRZASK!
I tak minęło pół nocy, aż w końcu usnął. Rano się budzi skacowany. Patrzy - drzwi od lodówki wyrwane. Po cichu wypchnął lodówkę na korytarz, żeby żona nie widziała i zaczął ją naprawiać.
Żona w tym czasie wchodzi do kuchni. Przeciera oczy ze zdumienia i mówi:
- O skubany jakoś pojechał!!!