Mam jedynkę i normalny kabel jack od footswitcha. Stuków nie ma. Na anglojęzycznych forach wiele osób się na to skarży. Nie tylko na single - ponoć Rectoverby i kilka "mniej popularnych" wzmacniaczy też. Ktoś się kontaktował z mesą w tej sprawie i ponoć to jest po to, aby wyeliminować ten stuk przy zmianie kanałów (tylko taki pomysł na to wtedy mieli).
Bez jaj, naprawdę jest aż tak źle? Problem jest znany i np. niektóre switchery / multiefekty przełączające kanały mają specjalny "silent switching" właśnie po to, by wyciszyć pop - ale nigdy kuźwa nie tak strasznie zrealizowany, jak to opisujesz
Mesa się przyłożyła, jak widać. Głupi POD HD500, czy nieco bardziej mądre switchery GLAB robią właśnie taki lekki fade-out / fade-in, ale raz, że może to być regulowane (GLAB GSC 2/3/..), dwa - w ogóle nie przeszkadza (a jestem zajebiście drażliwy na tym punkcie). Wrzuć nagranie, jak możesz.