Ja na twoim miejscu bym odesłał jako odstąpienie od umowy i poniósł koszt tych 20zł za wysyłkę. Tylko musisz zrobić zdjęcia przedmiotu przed spakowaniem i zadbać żeby błyszczał się jak psu jajca.
A to w jakim celu, żeby mi nie wmówili, że zepsułem?
Jak zepsułeś? Nie no tego nie grali, żeby konsumentowi wciskać wyjmowanie progów z doskonałych gitar z chin ^^. Piszesz że stan jest 100% zgodny ze stanem początkowym w jakim otrzymałęś instrument i cie reszta jebix.
Co do posta @nikt. Niezgodność towaru z umową to byłaby jakby dostał inny model bądź inny kolor. To że wychodzi próg jest właściwością własną i losową egzemplarza i w cene instrumentu jest wkalkukowane to ryzyko. No sorry,ale jak zamawiam gówno z masówki to mogłbym powiedzieć (idąc tym tokiem myślenia) że każda gitara jest uszkodzona, bo w żadnej nie ma 100% prostego gryfu ani nie jest równa co do każdego progu.
Nie wiem czego się boisz, poprostu korzystasz z prawa do ostąpienia, swój powód zachowaj dla siebie. Nie ma co się bawić w wielkie ekspertyzy i lutnikowanie z jakimś wholesalem.
Nawet gdybyś się z nimi dogadał, i pokornie by skineli że jest zjebana, to po otrzymaniu mogą cie czarować, że nie oddadzą ci kasy albo wyślą nową. Nie ma sensu.
Tak czy siak na pewnym etapie sporu zaczynasz działać z pomocą urzędów a póki co musisz ją odesłać czym prędzej.
W sumie 100% zgodny nie jest, bo struny były krzywo na siodełku mostka i uciekały z gryfu w stronę basowych (co też nie było uwzględnione w opisie, ani nie było widoczne na zdjęciach). Nie myślałem, że będę ją oddawał i pierwsze co, to zacząłem od jej poprawiania... Delikatnie je poprzesuwałem, żeby były w osi z gryfem. Nie spodziewałem się, że siodełko jest z miękkiego gówna i będzie widać nacięcia na siodełku, że były w innym miejscu...
Nie wiem, czy mogą teraz mi odmówić zwrotu?
