Przekleję to co pisałem niedawno w podobnym wątku:
"Ja bym szedł w rozwiązanie ostateczne - interfejs audio - nawet ten czerwony, tani behry do którego podpinacie laptopa z samplami laptopa, w behrym ustawiacie ile chcecie miksów stereo (grałem też na uszach w mono - męczarnia straszna), 1 miks po kablu do perkusisty, reszta miksów stereo - w zależności od tego na ile macie kasy - do tylu nadajników radiowych - może być nawet 1 miks z 3 odbiornikami.
Dość długo używaliśmy toneporta ux8 jako serca systemu, teraz przerzuciliśmy się na behringera XR18 - i normalnie nasz FOH realizuje na nim koncerty.
Tak jak pisałem wcześniej ten Proel [rm3000 tr] to jest petarda - zagrałem z nim masę koncertów i jest super (t.bone był dużo dużo gorszy a cena niemalże ta sama).
Spokój oraz brak obaw związanych z przerywającym/niedziałającym w trakcie koncertu odsłuchem są warte tej kasy

"